Ekstra film Prime Time (2021)

Posted by Lasonya on May 12th, 2021

Facet, stój i zakładnicy wciągnięci w współpracę miejsca, czasu również pracy. Jeśli sądzicie, iż tę formułę były już wyczerpano, stęknijcie raz a tak również lamenty uważajmy zbyt sobą. Prowadzony na festiwalu w Sundance oraz dystrybuowany przez Netfliksa pełnometrażowy debiut Jakuba Piątka bez taryfy ulgowej rozpycha się między klasykami "zakładniczego" kina. Oraz domaga się więcej; jedna gatunkowa przegródka to dla "Prime Time" szczęśliwie za kilka.

Dwudziestokilkuletni Sebastian potrafi ustrzelić chwilę. W noc wieńczącą rok ’99 w narzekającym na wszą Polskę studiu telewizyjnym panuje chaos; gdy jedni wyjeżdżają na taneczny parkiet, inni muszą iść. Chłopak gładko przemyka to przed kamery, żeby z stoją w ręce oraz ochroniarzem na muszce zażądać od wydawczyni występu na żywo. W toku kilku godzin biforkowy rozgardiasz zmieni się w gospodarstwo psychologicznej walki. Ceną jest kontrola i podporządkowanie, i pewnie dodatkowo cudze życie. Terrorystę, dwoje zakładników i dodatkowych negocjatorów połączy start w spektaklu nawarstwiających się wad i chorobie. A spektakl to idealny.

Bartosz Bielenia daje występ migoczący od emocji. On istnieje udanym kuglarzem, a ja jego marionetką: kibicuję jego jakości, jednak nawet jej nie lubię; współczuję jej, choć tak niewiele o niej wiem; boję się o nią, lecz jej motywacje są dla mnie tajemnicą. Gwiazda "Bożego ciała" jako inny w bieżących latach gość ze społecznego marginesu buntownik niepokoi recenzentów niczym "zamknięte w klatce zwierzę". Dzikość Bielenia potrafi jednak zintegrować z magnetyzmem kota ze "Shreka". Co w współczesnym pełnym zaskakuje najbardziej, to równoczesna umiejętność przekonania nas, że Sebastian jest zwyklakiem, obok którego odbyli obojętnie. Darmowe Filmy https://filmyzlektorem.pl/

Drugi plan godnie Bieleni wtóruje. Podczas gdy cicha kreacja ochroniarza w przygotowaniu Andrzeja Kłaka niespodziewanie stosuje do fabuły bromance’owe skojarzenia, w poznanej prezenterce organizowanej przez Magdalenę Popławską panika walczy z godnością oraz doświadczeniem. Z zmian Monika Frajczyk i Cezary Kosiński jako negocjatorzy drgnieniem dłoni lub wstrzymaniem oddechu świadczą o naszych bohaterach wystarczająco, aby dialog wykazał się zbędny.

Scenopisarski duet Jakub Piątek-Łukasz Czapski świadomie bazuje na psychologii niedomówień. Pod koniec milenium – nieważne jak tworzonego – coś wisi w powietrzu, ale nie bardzo wiadomo co. Z jednej strony transformacyjna szczęśliwość upada, przychodzi rozczarowanie, a wraz z nim gniew. Owe społeczne nastroje umieszczają w filmie obficie wyszperane telewizyjne archiwalia. Przez ekrany przewijają się protestujące grupy zawodowe, na drogach słychać okrzyki "Konstytucja!", "Raz sierpem, raz młotem…", Korwin krzyczy, Kwaśniewski składa noworoczne życzenia, gdzie indziej władzę przejmuje zaś Putin. Spojrzenie w przyszłość niby daje nadzieję na nowy początek, lecz wywołuje równie wiele obaw. Pluskwa milenijna to najmniejsza z nich. Gdy młodzi nie spotykają w regionie perspektyw, a różnice są coraz dużo widoczne, samochodowa loteria audiotele brzmi jak niesmaczny żart. Takiej optyce najdalej a do nostalgii – w "Prime Time" świat sprzed smartfonozy ujawnia zresztą zaskakująco wiele analogii do współczesności. Sebastian jest dopiero drinkiem z pominiętych, jacy w będącej desperacji próbują wszelkim sposobem dołączyć do głosu. Nawet gdy w poszukiwaniach bezpośredniego źródła jego gniewu twórcy zajmują się z nami w bazia oraz myszkę, konstrukcja ludzkiej tykającej bomby jest nam bardzo tak znana.

Aby nie odnieśli mylnego wrażenia! Publicystyczne tony służą najpierw również przede wszystkim gatunkowemu widowisku. Bomba tyka, napięcie rośnie, a odliczanie do przodzie Nowego Roku wyznacza staranną konstrukcję narracji. W zamkniętej lokacji studia TV każdy przedmiot i metr kwadratowy może wykazać się katalizatorem akcji albo kluczowym ogranicznikiem percepcji bohaterów. Piątek prowadzi na własną stronę ograniczenia: ujawnia się świetnym wyczuciem powierzchni oraz doświadczeniem rytmu, jest prosty w środkach i nie komplikuje tego, czego komplikować nie wypada. Zna miarę gatunku, w ramach którego się porusza. Widać, że zjadł zęby na "Pieskich popołudniach", "Sieci" czy "Planie doskonałym", razem nie istnieje tymże klasykom niewolniczo poddany. Jego – luźno inspirowana serią prawdziwych najść na przygotowania telewizyjne – filmowa fabryka emocji miewa komediowe momenty, bywa thrillerem, mockumentem i psychodramą, wreszcie niejednoznacznym przykładem na punkt mediów, w jakim najczarniejszą grozę wzbudza coś zgoła innego. Choć reżyser wspomina o końcu lat 90., nie gubi kontaktu z Naszą AD 2021. Wie te, że czasem daleko jest przekonać hamulec i zachować nas z ciekawym znakiem zapytania.

Like it? Share it!


Lasonya

About the Author

Lasonya
Joined: January 4th, 2021
Articles Posted: 17

More by this author